poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Suszone pomidory&polędwiczka


Nastał czas polędwiczki wieprzowej.

I suszonych, wyśmienitych pomidorów z Sycylii.
Polędwiczkę zamarynowałam w oliwie, oleju rzepakowym i kremie balsamicznym, krusząc na wierzch ziarenka pieprzu i nie używając soli! Pozostawiłam pod przykryciem na trzy godziny. Następnie polędwiczkę przecięłam wzdłuż, ale nie do samego końca. Włożyłam do niej kilka pomidorów suszonych, pokrojonych w paski (wg uznania).  Należy wszak pamiętać, że pomidory są dość słone... Dołożyłam również po kilka listków rukoli na całej długości. Całość ścisnęłam i związałam sznurkiem. Polałam sosem tj. pozostałą marynatą oraz posoliłam. Wstawiłam na 45 min. do piekarnika (ok.150-200 st. C.).

Soczystość wyśmienita! A ze szparagami...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A ja na to...